niedziela, 21 lipca 2013

Rozdział 5

(Narracja 3 oso)
Dzień był niezbyt przyjemny co dla niektórych.Było strasznie gorąco i duszno.Wszyscy w gildii siedzieli bez życia i pili zimne napoje.Ten skwar był nie do wytrzymania.Każdy był ubrany w najlepsze ciuchy na tą pogodę.Niektóre dziewczyny,ku uciesze chłopców,chodziły też w samej górze do bikini.Jednak to nie dawało za wiele.Niestety ale basen dziś nie był do użytku z powodu głupiego żartu Natsu.Niemożliwym byłoby zacząć bójkę w taki upał,jednak...
-Ty ogniomózgi debilu!!!!-wydarł się mag lodu.
-Chcesz się bić,zboczona Algido!?-dopowiedział mu Smoczy Zabójca.
-Żebyś wiedział,iskierko!-zaraz po tym rzucili się na siebie.wywracali stoły,krzesła i magów którzy się tym nie przejmowali.Po prostu było za gorąco.Do Miry podeszła sobie wypompowana Mayu.
-O co oni się znów kłócą? -zapytała wypijając całą szklankę wody jednym łykiem.
-Więc...-już zaczynała kiedy w jej głowę trafiła butelka.Padła nieprzytomna na ziemie.Brunetka zapiszczała i zaczęła ją cucić.Niestety na nic.Odwróciła się z zamiarem nawrzeszczenia na nich,ale oni już siedzieli na ziemi z guzami na głowie.Oczywiście Erza ich uspokoiła.
-Co się znów stało?-spytała spokojnie ale na jej czole pulsowała żyłka.
-N-nie,nic się n-nie stało!-zawołał różowowłosy.
-To przez tego idiote nie możemy iść do basenu!-warknął ciemnowłosy.
-Nie prawda!
-A kto wsypał cement do wody?-wydarł się i zaczęli się znów szarpać.Szkarłatowłosa już miała ich rozdzielić kiedy drzwi się otworzyły.Weszła przez nie Itai.Jej ubrania były poszarpane i ledwo się na niej trzymały.Podeszła do chłopców i jednym kopniakiem rozdzieliła ich.
-Uspokoić się debile!-warknęła.Spojrzeli na nią i uciszyli się.-Mam dla was misje.
-Misje?-zapytali.
-Tak,misje.Ja,wy i Mayu.Nie podoba wam się coś?-warknęła.Pokiwali przecząco głowami.
-A co to za misja?-zapytała Densetsu 
-Jedna z najtrudniejszych do wykonania i najniebezpieczniejsza misja jaką mieliście do tej pory.Na pewno wrócimy z wieloma ranami,ale musimy się jej podjąć.-wyjaśniła a jej twarz była strasznie poważna.
-Jeśli jest taka trudna to czemu nie weźmiesz więcej ludzi?-zapytał ktoś z tłumu.
-Dobrze więc ja pójde.-powiedziała Scarlet.
-Pojebało cie?-zakpiła a ta spojrzała na nią zdziwiona.-Nie chcę cię tam.Damy rade.Słabi nie są.Wrócimy wieczorem,a twoje przerośnięte ego nie jest nam potrzebne.-zaśmiała się a wszyscy zamarli.Nie wiedzieli co się teraz stanie.Sprzeciwiła się Erzie...Tej Erzie!-To my już idziemy.-po tych słowach ruszyła w stronę wyjścia ciągnąc za sobą chłopców.
(Zmiana narracji. 1osoba.Opowiada Itai.)
Ruszyliśmy w stronę mojego domu.To tam miała się odbyć misja której nawet ja się obawiałam.Nie wiedziałam już co robić,dlatego postanowiłam poprosić o pomoc innych.Weszłam do domu ciągnąc za sobą Mayu.Weszłyśmy do mojego pokoju a ja rzuciłam jej w twarz górą od stroju i jakieś spodenki.Spojrzała na mnie dziwnie.Westchnęłam i zaczęłam się przepierać na co ona zapiszczała i wyszła.Kurde,czego ona się wstydzi.Ja już gorsze rzeczy widziałam.Eh,nieważne.Przebrałam się w czarne bikini i jeansowe,super krótkie spodenki.Poszłam do salonu.Siedziała tam Mayu.Miała na sobie to samo co ja ale góra od stroju była lazurowa.Chłopcy patrzyli na nas zarumienieni.Gray miał na sobie luźne spodenki koloru granatowego a Natsu pomarańczowego.Westchnęłam i zaczęłam tłumaczyć im cel naszej misji.
-No chyba sobie jaja robisz!-wydarli się.
-Zamknąć,kurwa te ryje bo rozjebie!-syknęłam a oni uspokoili się.-Więc może to wydaję się łatwe ale takie nie jest.Założę się że zajdzie nam na tym troche czasu.-wyszeptałam i rozdałam im sprzęt.Wyszliśmy do ogrodu.Tam spokojnie,na środku spał sobie ogromny wilk.Rozeszliśmy się a ja krzyknęłam:
-Ognia!-zaraz z naszej broni która okazała się pistoletami na wodę strzeliliśmy w jego stronę.Zaraz odskoczyć i zawarczał na nas.-Nie przerywać!Jeszcze raz!-kolejne strzały.Skubany za giętki jest!Złapałam za wiaderko i podbiegłam do niego.Chlusnęłam wodą a ten podskoczył i przeskoczył nade mną.-Kaze! Musisz się wykąpać!Wracaj tu!-wydarłam się i zaczęłam za nim gonić.
-Natsu,weź go złap!-zapiszczała brunetka kiedy wilki przebiegł tuż przed nią wywracając ja przy tym.
-Okej.-uśmiechnął się a ona zarumieniła lekko.-Oi!Mrożonko!-zawołał w stronę Graya.Ten kiwnął głową i wskoczył na drzewo.-Ej pchlarzu!Tutaj jestem!-zawołał.Matko czy on jest takim idiotą?Ja pierniczę,co za człowiek.Kaze ruszył w jego stronę,a gdy przebiegał obok drzewa,ten zboczeniec wskoczył na jego plecy.Ooo...Przeczuwam kłopoty.
-Idioci...-szepnęłam i spojrzałam na Mayu.Ona właśnie wlewała wody do wiaderek.Mój wzrok przeniósł się na debili.Właśnie wierzgali na plecach zwierzaka.3...2...1...bum.Wilk zrobił przewrót i wylądował na plecach przygniatając ich.Biedni.Nie no kogo ja oszukuje...Moje krew.Podeszłyśmy do nich i pomogłyśmy wstać.Poszłyśmy po wiadra i ustawiliśmy się wokół niego.
-Teraz!-krzyknął Gray a my chlusnęliśmy wodą.Niestety on był sprytny i przykucnął a woda ochlapała nas.Obie zaczęłyśmy piszczeć że nam zimno a chłopcy na luzie.Matko oni mają szczęście.Po kilkunastu innych,nieudanych próbach,w których nabawiłam się rany na nodze,Mayu ramieniu,a chłopcy wielu innych. poczułam ciężar na ciele.Ten głupi pies mnie przewrócił.Dziwne było to że zaraz wstał.Wstałam i spojrzałam zdziwiona na niego. Odwróciłam wzrok.Tam chłopcy stoją a z ich nosów leci krew.Spojrzałam znów na zwierze i spaliłam buraka.Złapałam się szybko zakrywając piersi.Co za zboczony pies!Zabrał mi mój stanik od bikini.
-Wracaj tu zboczony pchlarzu!-wydarłam sie i zaczęłam za nim gonić.
-Niezłe atuty.-usłyszeliśmy w głowie głos jakiegoś faceta.Widziałam zdziwienie pozostałych.-Zdecydowanie lepiej wyglądasz nago.-no tym razem jeszcze się zaśmiał cham.
-Kaze!Nie pozwalaj sobie za dużo!-wrzasnęłam i wyrwałam mu z pyska moja własność.Szybo zakryłam piersi i podbiegłam do Mayu.
-Weź mi to zawiąż..-poprosiłam a ona szybko to zrobiła.
-Kto to mówił?-zapytała.
-Kaze,ma moc telepatii.Co jest przykre bo mi ględzi a nie mogę nie słuchać.-westchnęłam.
-No nie wiem jak wy ale ja jestem zmęczony...-wysapał Natsu.No jakby nie patrzeć siedzimy już tu troche.
-Jesteście beznadziejni!-wydarłam się.-Poprosiłam was o pomoc żeby uniknąć układów z nim!-krzyczałam pokazując palcem na tego głupiego kundla.-Jebany pies!A wy nie lepsi!Najlepsza gildia we Fiore a nie potrafią złapać wilka.Nasz Kurwa!
-Już moge dawać warunki?-usłyszeliśmy w głowach jego znudzony głos.
-Dajesz...-westchnęłam.
-Dobra.Itai musi się ze mną przespać.-zaśmiał się a reszta zdębiała.
-Popierdoliło cię!?Zapomnij!-wydarłam się.On spojrzał na nas i wstał z zamiarem pójścia sobie.-Czekaj!Dobra to może...Buziak?-zawołałam.
-A z języczkiem? -zapytał a reszta zgon na miejscu.Co za jebany,zapchlony kundel.
-Zapomnij!-warknęłam a on ruszył przed siebie.No nie!Niech ja go...-Dobra niech ci będzie...-westchnęłam a on zadowolony podbiegł do nas i usiadł sobie wygodnie.Zaczęliśmy go szorować.Wy nie zdajecie sobie sprawy jak to jest żyć z wielkim,śmierdzącym wilkiem i zawsze kiedy chcę go wykąpać to jakies warunki ma.Nosz ludzieeeee....Po jakieś godzinie skończyliśmy.Wszyscy patrzyli na mnie wyczekująco.
-Mógłbyś się zmienić,a nie!-warknęłam a on prychnął.Z jego ciała wydobyło się światło.Kiedy zniknęła zamiast zwierzęcia stał tam wysoki,super przystojny blondyn.Jego włosy były troche przydługie,a oczy były koloru brązowego.W uszach miał dużo kolczyków a w dolnej wardze miał dwa.Ubrany był w białą,rozpiętą koszule z luźno zawiązanym krawatem i jeansy.Uśmiechał się zadziornie.
-Witam.-zaśmiał się a ona burknęła.Nagle do głowy wpadł jej pewien pomysł.
-Eeee jak to możliwe?-zapytał Natsu i Gray razem.
-Dzięki magii zmienia się w człowieka?-zapytała z sarkazmem.-A wiec...-zaczęłam a on podszedł do mnie i spojrzał w oczy.Widziałam tam te nieznośne ogniki.Już chciał mnie pocałować kiedy odsunęłam się.-Wieczorem!-zawołałam.
-No ej!Obiecałaś!Był układ!-wydarł się a ja wzruszyłam ramionami.
-Nie powiedziałam kiedy.-zaśmiałam sie i zaczęliśmy się kłócić.Miny pozostały bezcenne.Po jakiś dwóch godzinach wróciliśmy do gildii.


I co Crystal?Podobała się misja? xD Mówiłam że będzie trudna haha.Ale...nie wyszło mi,niestety. Ale nic postaram się następnym razem.I chcę przywitać na blogu nowego czytelnika.Panie i panowie oto Mata! Mata-chan mam nadzieje że ci się podobało to na tyle :P


PS. Oto zdjęcie Kaze w wersji "człowiek"


7 komentarzy:

  1. Okejj...Zboczona Algida, ta? Rozwaliło mnie to, tylko się tak zastanawiam..Czy Algida może być zboczona? O,o Kaze pewnością >.> A to poparpaniec >.< Ogólnie bardzo fajnie, tylko trochę nie spodobało mi się to jak pokazałaś Mayu >.< Ona przecież nie jest jakąś strachliwą dziewczynką, a w tym rozdziale tak wyszło >< Tak trochę, ale zawsze...I wiesz, czekam aż jej relacje z wiesz kim posuną się jakoś dalej *,*
    TAK! misja BARDZO mi się podobała xDD Trzymałaś mnie w napięciu, co to za zadanie sobie myślę, a ty tu jeb xdd I się przestraszyłam jak Itai weszła do gildii. Myślałam sobie co się stało xdd
    Hahaha, dobra, czekam na następny rozdział !!! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale weź...Ja bym w takiej sytuacji zachowała sie jak Mayu.No wyobraź sb to...Wielki wilki,nie chce się kąpać i jednym machnięciem łapy może cie zabić. Ale pamiętaj co ci obiecałam ;). I tak! Algida może być zboczona !! :P

      Usuń
  2. Oh, dziękuje, dziękuje :D
    Wpis oczywiście świetny! A z misją nieźle mnie skołowałaś. Do końca myślałam, że to będzie jakaś hiper-duper trudna misja, a tu…. xD
    I powoli zaczynam lubić tego wilczka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. O jaa nie mooogę xD Tak samo jak Mata, myslałam, że to będzie jakaś super hiper diper siper trudna misja :D Tu mnie zaskoczyłaś na maksa ;) No i z Kaze również mnie zaskoczyłaś >.< no człowieka zaskoczyć umiesz :D Świetny wpis ;) Oczywiście czekam na następny :D :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha taki plan miałam od samego początku. Ciesze się ze ci się podobało.Trzeba przyznać że Kaze to hmm... postać która doda troszeczkę humoru. Dziękuje że zajrzałaś na bloga ;)

      Usuń
  4. Bardzo fajny blog ^^ Rozdział śmieszny... ale czemu Itai tak nie lubi Erzy? :D Dobra, nie ważne. Podobało mi się i już. :D
    "Zboczona Algida" To mnie powaliło :D Więc życzę powodzenia w dalszym pisaniu i ślę wenę ! ! :3
    Pozdrawiam, Aiko. :3
    Aaa, i wiesz jakbyś miała chwile czasu możesz do mnie wpaść :D
    http://fairy-tail-wdg-aiko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, nominuję cię do Liebster Award :3 http://fairy-tail-wdg-aiko.blogspot.com/2013/08/liebster-award-3.html

      Usuń